RECENZJA "Ofiara losu" Camilla Läckberg

Camilla Läckberg matka czwórki dzieci. Patrząc na pisarkę, jeśli naprawdę chce osiągnąć się cel to nic nie stoi na przeszkodzie. Nawet macierzyństwo.
"Ofiara Losu" 4 część z serii z Patrikiem i Erika. Patrik typowy męski gatunek, często zapomina ile wysiłku i pracy kosztuje opieka nad małym dzieckiem, a do obowiązków doszedł jeszcze ślub, który zbliża się wielkimi krokami. Tutaj z pomocą przybędzie Anna. Za sprawką małego podstępu siostry, wyrwie się z letargu po tragicznych przejściach i ponownie zacznie tryskać energią. W komisariacie pojawia się nowa policjantka Hanna. Przeprowadziła się wraz z mężem ze względu na jego pracę, którą dostał jako psycholog przy reality show z udziałem młodzieży. W tym czasie Patrik został wezwany do wypadku drogowego, w którym ginie kobieta. Wjechała w drzewo. Sekcja wykazała bardzo dużą zawartość alkoholu we krwi co prawdopodobnie było przyczyną tragedii.
Wrodzona intuicja policjanta nie pozwala przejść obok tego obojętnie i postanawia bliżej przyjrzeć się wypadkowi. Do miasta przyjeżdża ekipa nastolatków, która uczestniczy w programie telewizyjnym. Polega na śledzeniu ich losów, imprezowaniu. Wywołuje on mieszane uczucia. Od kontrowersji wśród starszyzny po zachwyt wśród młodszych. Po jednej imprezie dochodzi do makabrycznego odkrycia - jedna uczestniczka zostaje odnaleziona martwa w śmieciarce.

Bardzo mocno zaakcentowane jest to, że dzieciństwo ma wpływ na przyszłość. Potrafi odcisnąć piętno na ludzkiej osobowości.
Żądza zemsty potrafi być nieprzewidywalna i ślepa.

"No, jak mogli z jednej strony żyć normalnie, kształcić się, i to jeszcze na policjantkę i psychologa, a z drugiej być tak zarażeni...złem?"
Przed policjantami jedna z najtrudniejszych spraw w dziejach komisariatu. Czy udźwigną ten ciężar ?

Mam wrażenie, że jeśli chodzi o główną bohaterkę to, według mnie, pisarka utożsamia się z nią. Wnioski wyciągam po opisanych trudach macierzyństwa.
Męczyła mnie jedna rzecz w tej części. Autorka dość często nawiązywała do tych samych wątków. Miałam deja vu. Kilka razy powtarzały się identyczne opisy uczuć bohaterów. Tak poza tym to czytanie książek tej autorki to świetna zabawa dla osób lubiących zagadki. 
W tej części udało mi się ją rozwiązać !

Moja ocena 8/10


madziuchowe_life

Komentarze

  1. Uwielbiam tą autorkę ☺czytałam chyba wszystkie (dostępne w bibliotece ) jej książki 😊pozdrawiam
    angelaopisuje.blogspot.Cin

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja kończę ostatnią część "Pogromca lwów" przed premierą "Czarownica" :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

#49 RECENZJA "Nie ufaj nikomu" Kathryn Croft

#48 RECENZJA "Zerwa" (Tom V) Remigiusz Mróz

#55 RECENZJA "Chłopiec, który widział" (Tom II) Simon Toyne